8.04.2017

Podsumowanie miesiąca: marzec

Marzec minął mi w mgnieniu oka, zaczął się i zaraz skończył. Na początku tego miesiąca wybrałam się z tatą do Ikei po moją pierwszą witrynę detolf. Jest całkiem przydatna, na figurkach nie zbiera się tyle kurzu, ale nie bardzo chcę kłaść jakąkolwiek z nich na dolnej półce, bo po prostu nic tam nie widać... Muszę pomyśleć nad jakąś małą szafką, na której postawiłabym witrynę, bo trochę tam pusto. 
Przy okazji wzięłam jeszcze pandę :D




Nowy mebel bardzo spodobał się moim futrzakom, Leon ma ambicję zostać moją nową figurką! 
Jak nie figurka to może kot?

W tym miesiącu nie otrzymałam żadnej figurki, ale za to przybyła do mnie armia strapków i to takich kompletnie nieplanowanych. Drogą pantoflową dowiedziałam się, że jedna dziewczyna wyprzedaje swoją kolekcję, gdy usłyszałam, że ma gadżety z Kuroshitsuji to od razu do niej napisałam. Dzięki temu udało mi się dorwać przywieszki z Sebastianem, których szukałam już od dłuższego czasu.
Podobna sytuacja była z przywieszkami z Cielem - na japońskich stronach praktycznie nigdzie już nie można znaleźć wielu przywieszek i innych gadżetów z tej serii, ale ktoś wyprzedawał swoją kolekcję i udało mi się je nabyć.

W tym miesiącu kupiłam swoje pierwsze clear file! Odczułam potrzebę zamówienia czegokolwiek z serii Free!, więc przeglądając suruga-ya i nie znajdując nic ciekawego wybrałam teczki na "wypróbowanie". Oczywiście skończyły przylepione na ścianie jako plakaty, ale że wyglądają dobrze, to jestem zadowolona. Oprócz tego kupiłam przywieszkę z Haru do pary z Rinem z tej samej serii strapów.
Przeglądając rzeczy z Kuroshitsuji na Suruga-ya natrafiłam na tani clear file, więc również go wzięłam i wisi z innymi rzeczami z tej serii. 
Cuticle Tantei Inaba & Kuroshitsuji

Co więcej po raz pierwszy kupiłam oryginalny wallscroll. Z początku nie byłam przekonana co do niego, bo jednak trochę mnie kosztował (chociaż patrząc na ceny wallscrolli w polskich sklepach to nawet był tani), ale zakochałam się w nim jak zobaczyłam go na żywo. Kolorystyka jest urzekająca, jest na czym zawiesić oko, sam Konoe prezentuje się znakomicie, a wallscroll jest większy niż myślałam, wykonany z dobrej jakości materiału, art nie jest rozpiskelowany a na żywo złote elementy wyglądają jakby były lekko posypane brokatem. Jednym słowem jest cudowny! To zdecydowanie moja ulubiona rzecz z tego miesiąca. Teraz zastanawiam się nad kupnem kolejnego.
Konoe z gry Lamento: Beyond the Void

Na koniec miesiąca odebrałam kolejne dwa clear file, tym razem z Nozomi z Love Live. Tego samego dnia znalazłam w skrzynce paczuszkę z przywieszką Jibril z No Game no life i z gratisowymi naklejkami!


Posłowie

Pomimo skromnych łupów jestem zadowolona z tego miesiąca. Dziękuję za przeczytanie podsumowania, kolejny za miesiąc!
Dajcie znać co spodobało Wam się najbardziej! ^^

15 komentarzy:

  1. Oj tam, oj tam. :D Moim zdaniem to jest bardzo bogate podsumowanko z masą fajnych breloczków i ładnymi teczkami. :) Mi osobiście najbardziej spodobał się strapek z Jibril. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pierwszy strapek, który nie trafił na tablicę tylko do kluczy :D

      Usuń
  2. Figurka kota w skali 1/1 najlepsza

    Nozomi dziewczynka najlepsza

    DETOLF gablotka najlepsza
    (Ale tak jak powiedzialas ludzie daja na cokolikach bo nisko)

    Sebastian to Sebek

    Sam mam troche clear file bo to tanie ale co zrobic z nimi to ja nie, do biura dokumentow nie wezme w nich przeciez

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Why not? Idealne do dokumentów! :D
      Najlepiej chyba na ścianę walnąć.
      I tak zdecydowanie figurka kota najlepsza rzecz z tego miesiąca

      Usuń
  3. Clear file cą bardzo uzależniające! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Leon jest najlepszym 1/1 jakiego widziałam
    CZY LUBISZ MOŻE FREE? XD
    Nie ma tego memiastego breloka D: on chyba na kwiecień będzie, can't wait XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Memiasty brelok niestety nie jest mój :c
      Nie, wcale nie lubię, skąd ten pomysł :D

      Usuń
  5. Przyjemny artykuł, ze zdobyczy bardzo ładny pan na wallscrollu (to brzmi dziwnie pisane przez faceta, ale cóż).

    Leon w duecie z pluszową pandą robią furorę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej widać, ze rzeczywiście ładny plakat jak nawet panowie się zachwycają ;)
      O, dam Leonowi pande na grzbiet i zrobię zdjęcie!

      Usuń
  6. O, kupiliśmy dokładnie taką pandę chrześnicy męża na jej urodziny, przesłodka!
    I kotek fantastycznie wygląda w tej gablotce, umie pozować.
    Jeśli to jest "skromny" miesiąc, to naprawdę interesuje mnie "bogaty" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ta panda tak sobie leżała, nie mogłam się powstrzymać.
      Leon jest bardzo fotogeniczny, trzeba mu to przyznać.
      Jeśli nie przeszkadza Ci, ze jest w języku angielskim to tutaj jest mój bogaty loot http://myfigurecollection.net/blog/32341

      Usuń
  7. Ja też kupiłam taką pandę koleżance na urodziny! XD
    Zabawki z Ikei. <3
    Porządne rzeczy uzbierałaś, nie ma co. A ten wallscroll to naprawdę Ci się udał, aż sama chętnie bym go przygarnęła. O:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, piękny jest :o tak się cieszę, że udało mi się go zamówić^^
      Zabawki z Ikei są najlepsze, gorzej, że jak znalazłam fajnego pieska to aż 70 zł kosztował :(

      Usuń
  8. Koteł wygrał wszystko! 8DDD Zawsze możesz powiedzieć, że jest jednym z kotów z "Neko no ongaeshi" XDDDDD
    Figurka jest przepiękna, kto by tam patrzył na znajomość postaci X"
    A Wallscroll - cudo! Swoją drogą, skąd zamawiałaś? Bo sama zaopatrzyłabym się w jakiś :V

    OdpowiedzUsuń